Choruję ostatnio na brak kolorów pastelowych we krwi, więc powstała oto taka kolia. Dla sweet lollity na przykład ;) Pastelowo ale z przytupem, bo z łańcuchami :) I z biedronkami, bo tęsknię też za latem :P Gruby kordonek, piękny melanż różu-białego-błękitu-zieleni czekał w pudle od dwóch lat na swój czas :)
Naszyjnik zgłaszam do wyzwania Szuflady (Wyzwanie ~1~ biel-róż-błękit)
mając nadzieję, że zieleni nie jest za dużo (ale przecież taka piękna wiosna tej zimy!)
Trzymam kciuki za powodzenie kolii w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńGapa ze mnie, bo w pierwszej chwili biedronek nie zauważyłam. Dopiero jak przeczytałam o nich, to zaczęłam się kolii dokładniej przyglądać i... znalazłam słodziaki :D
Cóż w wyzwaniu się nie poszczęściło, ale pierwsze koty za płoty!
Usuń