czwartek, 31 stycznia 2013

Tymczasem nocą...

... z grzecznych dziewczynek wychodzą "niegrzeczne" dziewczęta


4 komentarze:

  1. o nie wiedziałam że masz bloga, gdzieś mi to umknęło. Ale teraz już wiem :D

    jakie zalotne spojrzenie i ogromnie podziwiam cierpliwość do dziergania na szydełku takich skomplikowanych projektów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja się tym blogiem nie chwaliłam nigdzie... ^^
      To zalotne spojrzenie ma tylko dzięki tobie :D
      A od szydełka jestem uzależniona^^ Czasami aż nadgarstek boli od machania "haczykiem" ;)

      Usuń
  2. Es una preciosa muñeca, me encanta como la has vestido.
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń